Strony

czwartek, 18 sierpnia 2011

Huśtawki, na zielonej trawce i sushi z rodzicami

Mamy niedaleko siebie nowiutki, pachnący świeżością plac zabaw, byliśmy go ostatnio przetestować. Taki plac zabaw to marzenie każdego dziecka i moje!
Uwielbiam place zabaw! A najbardziej huśtawki! Olek jest jeszcze malutki i jedyne z czego może tam korzystać to właśnie huśtawki, ale mimo tego podobało mu się bardzo!

Dziś mieliśmy z Olkiem milion spraw do załatwienia...zakupy (obowiązkowo kawa Inka i piwo Karmi), prezent, kartka dla Tomka Ufff... Wydaje się,że niby nic ale z Maluszkiem, który najchętniej wysiadłby już z wózka i pobiegał sprawa trochę się komplikuje. No bo w zasadzie to cała wyprawa. Torba pełna, pieluchy, chusteczki, deserek, łyżeczka, butelka z wodą, czapeczka, i wiele innych "niezbędnych rzeczy". Na dodatek było dziś bardzo duszno...co nie ułatwiło nam pieszej wycieczki do centrum handlowego. Ale daliśmy rade!!! Deserek zjedliśmy w parku na zielonej trawce, pieluchę przebraliśmy w towarzystwie mrówek :) a SynAlek między palcami u stóp miał koniczynę :) taki z niego wiercipięta!

Wieczorkiem mieliśmy debiut z Olkiem w restauracji.
Świętowaliśmy naszą trzecią rocznicę ślubu...kiedy to minęło?!
Wybraliśmy się na sushi (ja nigdy wcześniej nie jadłam). Usiedliśmy w ogródku, pojazd Olka zaparkowaliśmy przy stoliku i było bardzo przyjemnie. Syn nasz trochę przymarudził ale udało nam się zjeść wspólną kolację :) a Olkowi bardzo spodobały się pałeczki :)
Sushi pyyyyyszne! Na pewno jeszcze to powtórzymy!






            




2 komentarze:

  1. My świętowaliśmy wczoraj ... piwkiem na ogródku ... też było miło :). Wszystkiego naj! Buziaki dla synka Olinka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wy tez sierpniowi? Wszystkiego najlepszego Kochani! Buziaki od naszej paki :) Pewnie cos pysznego upichcilas...przyznaj sie !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...