Strony

piątek, 28 czerwca 2013

6 miesięcy Julii

Dziś dokładnie o 14:25 Julia skończyła 6 miesięcy (nawet piątek się zgadza)

No co innego mam powiedzieć, jak tylko tyle, że zleciało te pół roku niesamowicie szybko...
Rośnie mi córeczka...oj rośnie :)

Jest mega słodziakiem!
Uśmiecha się bardzo często i do wszystkich, jest bardzo pogodnym dzieckiem.
Gada jak najęta.
Siedzi.
Jest bardzo ruchliwa, zmienia pozycję z prędkością światła, raz na brzuchu, raz na plecach...czasem robi to tak szybko, że odwracam się tylko na chwilę a on jest na drugim końcu swojego "placu zabaw"*
Kocha swojego brata! Łapanie za włosy to tylko część jej zaczepek...oczywiście wszystko z miłości!
Ściąga wszystko ze stołu...spokojnie obiadu zjeść nie można...(Olek nidgy tego nie robił- to nowość dla mnie).
Budzi się w nocy 2-3 razy (dziś przeszła samą siebie...chyba z 6 razy się budziła- skandal!).
Pomalutku wprowadzam jej inne smaki i dzielnie uczy się jeść z łyżeczki.
Woda to jej żywioł :)
Waży pewnie z 7,5 kilo, jest co dźwigać.

No i w ogóle i w szczególe jest boska!
Kochamy Cię córeczko!










Baby joga ;)


*plac zabaw- duży koc na dywanie z milionem zabawek



środa, 26 czerwca 2013

Magiczne pudełko :)

Mamy takie jedno magiczne pudełko. 
Pudełko, które wyciągamy najczęściej w takie dni jak dzisiejszy...wietrzne i pochmurne, kiedy nie wyściubiamy nosów na zewnątrz.
Jak coś razem z Olkiem tworzymy to zawsze zostają nam małe kawałki papieru, z których potem wycinam różne kształty i chowam do tego właśnie pudełka. 
Ot, taki nasz mały recykling :)
A jakie cuda powstają...
Zobaczcie sami :)






Oooo! Coś mi się przykleiło do palca!

Teraz tylko data i na "wystawę", a później do teczki :)


poniedziałek, 24 czerwca 2013

Jesteśmy! :)

Mniej nas tu trochę, ale ani na chwilę nie zwalniamy tempa.
Wręcz przeciwnie...non stop coś dzieje :)
I dobrze...ale czasu na robienie postów poprostu nie mam, wieczorem padam i marzę tylko o śnie, którego ostatnimi czasy też mam bardzo mało...niestety...

Byliśmy całą rodziną na basenie (wyhaczyliśmy na gruponie super promocję, 39 zł za 2 godziny dla całej czwórki,sprawdźcie, może jeszcze jest).
Julka była w swoim żywiole, młoda uwielbia wodę! Olo musial się na początku oswoić z wodą, ale później już szalał z Marcinem na zjeżdżalniach, był na rwącej rzece i na fali :)


Kibicowaliśmy Marcinowi na Pierwszym Biegu Mietkowskim, który odbywał się wokół zalewu Mietkowskiego.
Olo przekroczył metę z Tatą :) więc pierwszy oficjalny bieg ma już za sobą :)




A ostatnie pół tygodnia spędziliśmy u Dziadków na wsi. 
To były prawdziwe wakacje.
Upał, basen, trampolina, zabawy z kuzynem Bartkiem, zjeżdżalnia, huśtawki, baza zrobiona z koców, poziomki i truskawki prosto z krzaka, piaskownica, jeszcze raz trampolina...i nieuwiecznione lody z cukierni, rower!, bańki...no czego my tam nie robiliśmy...

Julka nauczyła się podciągać do siadu :)
A Olek paru nowych słów:
baza
Batek- Bartek
Unka- Julka
buty
mały
ał- pojechał
oć- chodź














Taki jest Olek szczęśliwy jak skacze na trampolinie!



piątek, 14 czerwca 2013

Instagram'owo 22

Poranek tylko dla mnie- u fryzjera :)
Love!
Julietta.
Koncert Olka.
W huśtawce z autami.
"Domowe" w sieci...
..."domowe" w domu !
Marcin'owe rysowanie dla Olka.
Na boisku.
Nowa! :) Uwielbiamy.
Szykujemy się na wakacje :)
Nie ma to jak pomocna dłoń kuzyna.
Moja królewna...
...i jej królewska tłuściutka łapka :)
Olo upiększył swój rower.
Julinda.
Kolorowanie.
Spotkanie rodzinne.
Zzzzz....
Truskawkowy koktajl.
Olo i jego plecak :)
Piknik na wyspie słodowej.
Lody!
U pradziadków, tak ładnie tam mają.
Oluś tuż przed startem w wyścigach rowerkowych.
Czytamy, wycinamy, przyklejamy, malujemy :)
Naleśniki z Elką :)
Olo w okularach mamy.
The best brother in the world!
"Siemanko!" Julka na huśtawce :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...