Kupiłam dziś Olinkowi chrupki kukurydziane i zrobiliśmy testing- testing. Pierwszego chrupka pochłonął bardzo szybko wiec chyba smakował. Nie wiedziałam tylko, że przy konsumpcji chrupków jest tyle 'bałaganu'. Buzia ubabrana, wózek ubabrany...no ale dziecko me szczęśliwe bo dziąsełka wymasowane a i do brzuszka coś tam wpadło więc bilans na naszą korzyść. Welcome on board chrupki kukurydziane!
Komendy wprawdzie nie było, chociaż dziadek w stopniu podpułkownik'a i komendę wydać potrafi :) ale Olinek sam postanowił paść i czołgać się do ulubionych zabawek. Widok nie do opisania! Co to będzie jak Olek zacznie raczkować?!
Koniecznie musimy się z Olinkiem na basen wybrać, bo Syn nasz bardzo lubi wodę i nic a nic się nie boi! Znak zodiaku w końcu zobowiązuje a Olek to Wodnik.Poza tym to w zasadzie nie ma wyboru wodę musi lubić i już! Bo za rok płynie z nami na żagle na Mazury no i na bank z Tata na kite'ach będą śmigać!
No i Daddy's home!
Mina Olk'a w kąpieli bezcenna!
OdpowiedzUsuń