Strony

czwartek, 25 sierpnia 2011

O 6:15 w Polsce... i zabawki hand-home-Mummy-made :)

Dlaczego?! Dlaczego Synu nie odziedziczyłeś po Tacie swym zamiłowania do snu ?!

Olek budzi się ostatnio mocno regularnie około 6:15, za nic w świecie nie chce spać dalej tylko patrzy na mnie tymi swoimi dużymi niebieskimi oczętami, które mówią: Pobawisz się ze mną Mamo? Po czym uśmiecha się szeroko, piszczy i spitala na drugi koniec łóżka...A tu już nie ma żartów! O czym ostatnio "Mały lotnik Olek" raczył się przekonać i nieźle nas nastraszył...W rezultacie wokół łózka leżą teraz mega pufa oraz kołdra.

No więc nie mam wyboru, zabieram Młodego do łazienki, myjemy zęby...tzn. ja myję, Olek patrzy i podziwia bo swoich jeszcze się nie doczekał, następnie Młody ląduje na macie a ja robię sobie ukochaną Inkę :) i tak brykamy przez półtorej godziny po czym Olinek zasypia...ja najczęściej też :)

Olek pomału nudzi się swoimi zabawkami...więc chyba czas na zakup nowych. Ale w tak zwanym międzyczasie, między praniem, gotowaniem, sprzątaniem i zabawą z Olkiem ja się zabawiłam, pobawiłam i zrobiłam Olkowi "nowe" cacka :)

Na pierwszy ogień poszło stare pudełko po Rafaello. Przypomniałam sobie jak się rysuje i stworzyłam czarno-białe ilustracje, które później nakleiłam na pudełko. Najczęściej Olek po prostu je ogląda a następnie ślini i obgryza, czasem chowamy coś do tego pudełka a później robimy wielkie oczy gdy coś w nim jest :)

Druga zabawka powstała z opakowania po deserku i makaronu. To grzechotko-turlaczek, bo jak się słoiczkiem potrząsa to grzechocze a jak położy się na podłodze to słoiczek się turla. Olek ma niezłą uciechę jak słoiczek oddala się od niego, najpierw bacznie go obserwuje a później szybciutko czołga się w jego stronę.

Czeka nas też zakup książeczek...wybór padnie chyba na te No i tytuł ładny :)


















3 komentarze:

  1. Padłam :). Tytuł najpiękniejszy na świecie :). Coś czuję, że będziemy mieć całą kolekcję. Ale się cieszę!
    Zabawki hand made to rewelacja. Ela teraz rozpracowuje wykałaczki. Wkłada sztuka po sztuce przez maleńki otworek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda, ze ładny tytuł?! No Ela to już wyższy stopień wtajemniczenia zabawkowego :) Całujemy mocno!

    OdpowiedzUsuń
  3. po wygibasach sądząc nasze dzieci są na tym samym etapie rozwoju ruchowego. Pięknie!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...