Strony

środa, 15 lutego 2012

Na sankach- odsłona 2

Napadało u nas tyyyyyle śniegu. Odpaliliśmy zatem z SynAlkiem sanki :)
Warunki idealne, bo u nas dziś tylko -1 a Pan dozorca nie nadąża z odśnieżaniem, więc nie musiałam szurać sankami tylko płynnie wyjechaliśmy z domu na spacer :)
Było super...śnieg prószył a Olek się uśmiechał- szczególnie jak mocno rozpędzałam sanki, taką zimę to my lubimy!











13 komentarzy:

  1. uśmiech Olka na sankach bezcenny. rozwaliło mnie to zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. superancko, a my się zimy boimy

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne fotki. Uśmiech jak marzenie :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojjj jak pieknie! A u nas +11 i piknikujemy. Czuje sie jakby zaraz Wielkanoc miala byc...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. +11 ?! Toż to już wiosna u Was! Zazdrościmy! :)

      Usuń
  5. Też chcemy:D To jak będziecie już na muffiny wpadać, to sanki też weźcie ze sobą:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabierzemy sanki :) Będzie jazda bez trzymanki :)

      Usuń
  6. Te czerwone policzki są przesłodkie:)!!

    OdpowiedzUsuń
  7. A my zazdroscimy sniegu! Mielismy nadzieje na bialy puch przy ostatniej wizycie u dziadkow...ale byl klops...
    Podobnie jak u Ag Ryn-Blas, mamy 10 na plusie, ale do tego wiatr i szarosci na niebie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jutro kupujemy sanki, bo zazdrość nas zeżre :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) My się chętnie podzielimy sankami! Wpadajcie do nas! Śniegu tyle, że ledwo co przedzierałam się dziś wózkiem, mimo że mam duże pompowane koła... Chyba się na sankowe spacery przerzucimy z Olkiem :) Uściskaj Elkę moooocno!

      Usuń
    2. I nici z sanek, bo się Elka rozchorowała znowu ... życie :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...