Tato z samego rana poleciał daleko daleko samolotem (jego "robota" zdecydowanie najprzyjemniejsza).
Mama posprzątała "górę".
Babcia posadziła bratki.
Dziadek wertykulatorem (dziś to moje ulubione słowo) przejechał cały trawnik.
A Wujek z Ciocią umyli samochód.
A Olek?
Olek dzielnie pomagał Dziadkowi. Dostał swoje osobiste grabki, grabił zeschłą trawę i wrzucał ją do taczki :)
To była pracowita sobota :)
Super pomocnik w superanckich bucikach :)
OdpowiedzUsuńTym razem my zazdroscimy pogody... u nas 11 na plusie, ale szare niebo.
Pozdrawiamy i zyczymy rownie slonecznej niedzieli :)
No Wasza pogoda w końcu przywędrowała do nas :)
UsuńDzięki i Wam też życzymy miłego weekendowania :)
Olek w krótkim rękawku! o rety!
OdpowiedzUsuńkupiłam butki befado - super są - dzięki za namiar :*
A jak :) 24 stopnie były więc się wyletniliśmy :)
UsuńNo my jesteśmy bardzo zadowoleni z butków :) Mam nadzieję, że PiękKnotkowi też się spodobają.
A ja myślałam, że dziś tylko Jul puginał w bodziaku:D Ale On z długim rękawem, bo jeszcze Małolat:D
OdpowiedzUsuńOkoło 11 był z nami na targu, i nie założyłam mu czapki... Oczywiście się nasłuchałam od anonimowych babć :) że jak to? że bez czapki?
UsuńHaha :)
Wolimy nie przegrzewać :) tym bardziej jak wiatru nie ma :)
Buźka!
pracowity Olek!
OdpowiedzUsuńdzielnie pomagał.
my jednak w czapce
;0
A ja dzisiaj nie wiedziałam jak ubrać Adę i i tak chodziła w kurtce i czapce na spacer :D Nie wczułam się jeszcze w tą pogodę i pewnie ją przegrzeje :/
OdpowiedzUsuńW słońcu było dziś bardzo ciepło. Moje dziewczyny też chwilami bez czapek ale jeszcze w długim rękawie. Za to mąż już rozpoczął sezon kótkich spodenek. Przynajmniej pełna swoboda ruchu :)
OdpowiedzUsuńAle pomocnik :D Patrząc na zdjęcie z grabkami nie mogę przestać się uśmiechać :)
OdpowiedzUsuńBoziuuuu jaki Ci on pomocny! Raz zmywarke pomogal oproznic, teraz w ogrodzie... Zloty chlopak, mowie Ci! Skarb! No i bodziak przedni!
OdpowiedzUsuńMy w długim rękawie i w czapce..ale to dla tego, że wciąż chorzy :/
OdpowiedzUsuń