Trochę nas nie było tutaj ...
A u nas wieeele się działo :)
Rozpakowujemy się...tak, nadal...
Porządkowanie miliona kartonów+ Olek+ ciąża+ ogarnianie codzienności, to wszystko wymaga więcej czasu i przebiega wolniej niż myślałam, ale już prawie prawie kończymy :)
Składaliśmy nową szafkę, zostały nam kartony i zrobiliśmy Olkowi domek :) Wkręciliśmy się z Marcinem w tą "budowę" :) Olek dzielnie nam pomagał, latał ze swoją zabawkową wkrętarką :)
Niestety, w domku bawią się misie i piesek. Olek średnio się domkiem teraz interesuje, ale w planach mamy malowanie elewacji- więc pewnie będzie dużo zabawy :)
Zdecydowanie bardziej Olka teraz zajmują figurki zwierzątek, które dostał od Cioci Darii, Jonatana i Poli- jeszcze raz dziękujemy!!! Zabiera całe pudełko, wysypuje wszystkie zwierzątka i po kolei je ogląda :)
No i najlepsze!
Mamy NASZ cudowny park.
Spacery teraz to sama przyjemność.
piękny domek z kartonów, piękny!
OdpowiedzUsuńDumni z niego jestesmy :) teraz czeka nas malowanie :)
UsuńPiękny dom;) ja taki robiłam sobie z fotela przykrytego kocem jak byłam mała;)
OdpowiedzUsuńJa z Siostrami robilysmy namiot pod stolem :) do tego koce i poduszki i idealna baza gotowa :)
OdpowiedzUsuńAle Wy macie świetne pomysły - ten domek.. wypasiony :)
OdpowiedzUsuńi rajtki oczywiście muszą być, my też sezon rajtkowy otworzyliśmy :)
Dzieki :) rajtki to podstawa :)
UsuńPiękny domek, wyszedł wam profesjonalnie. Kurcze, kurcze to wasz park to ten park? To my się na pewno spotkamy kiedyś :P Co prawda my okazjonalnie do tego parku wpadamy ale blisko mamy :)
OdpowiedzUsuńTo Park Południowy :) Jak nie w tym parku to na pewno się niedługo gdzieś spotkamy! :)
UsuńJak zawsze: cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńI domek taki fajowy!
Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła taki kupić dla Gabi ;)
Dzięki :)
UsuńAle domek zrobiony własnoręcznie :)
PS. Zapraszam do mnie na CANDY - do wygrania karta podarunkowa H&M :)
OdpowiedzUsuńwww.oczekujac.blogspot.com
ostatnio zrobiłam E domek z kojca, położyłam na niego koc, ale... niestety jest i ale. główną atrakcją było ściąganie tego koca. jeszcze za mała.
OdpowiedzUsuńtaki domek kartonowy na pewno zrobimy, pewnie będę miała więcej radości i zabawy niż córka :)
No właśnie Olek chyba ciut z mały na domek ... Domek poczeka :)
UsuńDobrze wiedziec, ze na domek jeszzce przyjdzie pora...
OdpowiedzUsuńPewnie Mikolaj tez nie siedzialby w srodku.
A Olek? No coz, musze sie powtorzyc- slodziak z Niego nieprzecietny!
:) Słodziak z małymi różkami :)
UsuńAle takimi tyci tyci :) Slodkosc wygrywa z nimi!
Usuńbardzo lubię zaangażować się w budowanie zabawki dla Ewy, by potem stwierdzić, że ta nie podziela entuzjazmu :D
OdpowiedzUsuńAle za to ile frajdy dla nas rodzicow :)
Usuń