Chcieliśmy obejść jezioro dookoła...ale się nie dało się...
Doszliśmy do pewnego momentu i dalej było już tylko błoto, powalone drzewa, rzeczka i jezioro :)
Za to po spacerze zostały nam strasznie ubłocone buty, jeszcze bardziej uwalone koła wózka i rzepy w szprychach :) Kalosze to był dobry wybór!
Ale spacer i tak był fajny! :)
Dwie jedynki Alka biją wszelkie rekordy piękności:D
OdpowiedzUsuńsuper zębny uśmiech, śmiesznie wygląda to foto z małżonkiem jakby coś tam w krzakach robił ... ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie Marcin tż mi tu relkamacje składał, że wygląda jakby...no wiadomo co. A on tam ma ważną misję! Sprawdza, czy się da dalej przebić z wózkiem...niestety się nie dało :(
OdpowiedzUsuń