Jula uwieeelbia myć zęby! |
Kawa od męża…rzadkość!, do której chętnie bym się przyzwyczaiła… kochanie? |
Ukochane Mamoko na cyfry. |
Gdzie ta zima?! |
Moje dzieło :) Dumna jestem z tej spinki ;) |
Pusty plac zabaw…wolne huśtawki :) |
Siostrzane spotkanie na kawie. |
Urodzinowa Julka. |
Olo krokodyl. |
Stópencje Julkowe. |
Domowa panna cotta…pycha! I do tego prze!łatwa. |
Pietruszkowy koktajl…uwielbiamy. |
Poproszę o przepis na domowy deser...wyglada apetycznie:))))
OdpowiedzUsuńStópki Julki do schrupania:)
A ja na koktajl z pietruchy…Spina boska, szukam wlasnie spinkowych inspiracji:) chcemy uczcic pierwszy lok:):)
UsuńJa też na koktajl przepis proszę...
UsuńA ja obydwa przepisy poproszę :)
OdpowiedzUsuńI ja też obydwa! :)
UsuńI ja!!! Teraz to juz chyba nie masz innego wyjscia jak nastepny kulinarny wpis ;)
UsuńJak pięknie i pysznie na tych zdjęciach. Ja tez poproszę przepis na ten deser :)
OdpowiedzUsuńTe niebieskie kubki z IKEA są piękne, mam dwa i kawa z nich smakuje lepiej :)
OdpowiedzUsuńJula rośnie jak na drożdżach.. a kawy od Męża zazdroszczę !!
Chmurka na dumę zasługuję - jest urocza...też lubimy się szczotkować - choć zjadamy pastę :)))
OdpowiedzUsuń