Robi się ciasto na pierniczki wg. przepisu Olgi. |
Deser czekoladowy...ulubiony. |
Tosty :) czyli domowy fast food. |
"Ela i Olek"- ciągle na topie. |
Pola- 8 tygodni. |
Przytulaski zaraz po drzemce. |
Szaleństwo pierniczkowe. |
SynAlkowy deser. |
Mały fotograf. |
Szał zakupowy :) Niezły egzemplarz zabraliśmy do domu! |
Brzuszek 38 tydzień. |
I po pierniczkach... |
Piękne prezenty od Asi !!!!! DZIĘKUJEMY!!!! |
Olek czyta Julce. |
rany jaka Ty jesteś szczupła. chyba nic nie przytyłaś w ciąży... w biodrach taka wąska.
OdpowiedzUsuńpoproszę ten deser na wynos:)
Aktualnie 14 kg Kochana! :)
Usuńgdzie? gdzie? to jak Ty wyglądałaś przed?! patyk istny!
UsuńNo gdzies tam sie rozeszlo :)
Usuńprzytulaski boskie! no i wyglądasz rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWyglądasz bosko!
OdpowiedzUsuńŚwietna fotka z aparatem i "końcem serii", a jak Olek czyta - do wzruszenia. Łezka mi się zakręciła, ile w tym miłości :)
Dzieki za komplementy!!!
UsuńCzasem Olek caluje moj brzuch :) To jest dopiero slodkie!!!! Mam nadzieje, ze jak Jula się urodzi tez jej bedzie sprzedawal calusy :)
ostatnie zdjęcie bardzo czułe :)
OdpowiedzUsuńi że niby sam Olek zjadł te wszystkie pierniki ;) ?
Nie no... Przyznaję się bez bicia, ze mu pomoglam te dwa sloiki oproznic :)
Usuńbiore tego fotografa na wspólnika..pełna profeska w trzymaniu sprzętu;)
OdpowiedzUsuńBierz go! Praktyka u dobrego fotografa mu się przyda!
UsuńGdybym tak wyglądała w ciąży, to mogłabym w niej być co roku ;P Ja przytyłam 21 kg do 35 tc., gdy Syn wydostał się na świat i patrząc na filmy i zdjęcia zdaje mnie się, że wyglądałam jak wieloryb :) Ostatnie zdjęcie rozczulająca, cudowne!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńwyglądasz po prostu - idealnie !!
OdpowiedzUsuńa te tosty to na raz bym zjadła :))
Oj....dziękuję!
UsuńAle troche tych mankamentow jest!!! Oj jest!
Tosty pierwsza klasa! Polecam!
Ale ty pięknie wyglądasz! I ile tych pierniczków upiekliście już!!! Czyli, że te wszystkie dawno zjedzone? haha
OdpowiedzUsuńDzięki Asiu!
UsuńPierniczków wyszły dwa słoiki i trochę....
I już ich nie ma...dziś u Babci upieczemy trochę kruchych ciastek :)
Ale w przyszłym roku musimy zdecydowanie podwoić...albo i potroić produkcję naszych pierniczków! :)
Olek to dopiero potrafi rozczulic.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjecie po prostu cudne... a Ty Aga, wygladasz swietnie!
Ja w 38 tyg wygladalam jak slon ;)
Buziaki dla Was!
PS Czekoladowy deser i domowy fast food- mniami!!!
Chyba zrobilam sie glodna przez ten Wasz przeglad komorkowy ;)
Dzięki Zizi!
UsuńBuziaki rowniez dla Was!!!
Fajne fotki!!!
OdpowiedzUsuń