Wakacje skończone...
Wróciliśmy już do miasta na W :(
Było idealnie, było spokojnie, było beztrosko, było smakowicie :)
Będzie nam brakować leżenia na trawie, siedzenia na tarasowych schodach z widokiem na Ślężę, oglądania traktorów, jedzenia malin prosto z krzaka- albo prosto z paluszków :), włażenia na drabinę, pysznych lodów z cukierni, spędzania całego dnia w ogrodzie...a mi pysznej kawy z "babcinego" ekspresu...
Jest na co czekać do następnych wakacji, tym bardziej, że skład "dzieciarni" w ogrodzie u Dziadków się powiększy i będzie jeszcze weselej i głośniej :)
Do następnego lata!
Ale, że Alek Rodzeństwo będzie mieć?:D
OdpowiedzUsuńprzyłączam się do pytania...
Usuńa od czego Olek am takie mokre ręce na piątym od góry zdjęciu?....
Od słodkiego lizaka :)
UsuńMhm, będzie miał Siostrzyczkę :)
Bo wakacje są super! Szczególnie u dziadków. Ale jesień tez ma swoje uroki. ja już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńcudniście, a to miasto na W to stolica?
OdpowiedzUsuńTak, miasto na W. to stolica, niestety...
UsuńBo my z Wroclawia, ktory kochamy baaaaaaardzo!!!!!
UsuńAle mieliscie fajne wakacje!
OdpowiedzUsuńNo to macie teraz na co czekac :)
Buziaki
??? czy to o kuzynostwo chodzi ? ale przed nami jesień i liście cudnie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńO kuzynostwo też :) A szeleszczące liście pod nogami też lubimy :)
Usuń