To nasze ostatnie dni wakacji... Niedługo wracamy do miasta na W., wiec korzystamy jak możemy z pogody i z wielkiego ogrodu i z tego, że możemy chodzić cały dzień na boso :)
I chwalimy się pięknym piciem ze szklanki :) Kolejna rzecz opanowana :)
A Cioci Oli i Wujkowi Milowi dziękujemy za super surferską lycre! Sprawdza się idealnie!
Ale pirat piękny! :)
OdpowiedzUsuńpięknie pije! super pirat :)
OdpowiedzUsuńBoski..i jak dumnie z tej szklanki pije :)
OdpowiedzUsuńNo bo iiiiileee można wakacjować?!:D
OdpowiedzUsuńAle dziecko do mamy jest podobne heheh;) bardzo!!
OdpowiedzUsuńBoski pirat!
OdpowiedzUsuńPogoda nas rozpieszcza, my też moczymy co dzień tyłki w basenie :P Świetny z Olka pirat!!
OdpowiedzUsuńjak świetnie pije ze szklaneczki!!! super:)
OdpowiedzUsuńprawdziwy pirat!
OdpowiedzUsuńzdjęcia jak leje Ci wodą nogi genialne!
piracie Alku, boję się Ciebie :D
OdpowiedzUsuńMamy identyczny :D Pirat pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńno gęba mi się cieszy, jak go widzę :D (no ale ile można pisać, że ma genialne minki??)
OdpowiedzUsuń