Aleksander dorwał się do butelki z wodą mineralną. Wczoraj dostał swoją osobistą 0,3 z wodą :)
I co?
Radzi sobie świetnie. A, że czasem kropelka się wyleje- nie szkodzi :)
Olek pokochał swoją 0,3 miłością przeogromną, do tego stopnia, że dziś na placu zabaw nie rozstawał się z nią ani na minutkę.
I tak butla była z Olkiem na smoku, w samochodzie i na huśtawkach :)
Niekapkowi mówimy ... i robimy - papa!
I dobrze, bo ponoć niekapek zęby wykrzywia...u nas też butelka osobista jest mile widziana...dużo milej niż bidon..a jaka wygodna dla Mamy :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że wcześniej nie kupiłam mu takiej butelki... Bo mycie tych niekapków to dla mnie masakra była, milion zakamarków w "mechanizmie niekapkowym"
UsuńA teraz wygoda :)
dokładnie mycie niekapkow to koszmar!
UsuńGratulejszyns!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńu nas też butelka sprawdza się bardzo dobrze, żaden kapek lub ni-kapek do piet nie dorasta :)
OdpowiedzUsuńNo teraz zostaje nam opanowanie do perfekcji picie z kubeczka :) Trzymajcie kciuki :)
UsuńAda też woli butelkę dla dorosłych ;) Świetną ma czapkę :)
OdpowiedzUsuńZuch dziewczynka!
UsuńDzięki :) Czapka z bazarku :)
BRAWO;) A co to za ziaziu na kolanku?:)
OdpowiedzUsuńZiaziu zrobione prze Mamę... do dziś mam wyrzuty sumienia :(
UsuńKu przestrodze! Nawet najbardziej marudzącego dziecka nie sadzajcie blisko kuchenki jak gotujecie....Myślałam, że mam wszystko pod kontrolą.... nie miałam :(
Nauczka dla mnie do końca życia!
toż to już dorosły chłopaczyna się robi! no brawo, brawo!
OdpowiedzUsuńNo chłopczyk mi wyrósł..nie wiem kiedy :)
UsuńLubimy butelki z dziubaskiem :)
OdpowiedzUsuńMy też :) Są super!
UsuńTo tak jak u nas :D. PS. Tęsknimy!
OdpowiedzUsuńJuż niedługo...coraz bliżej :) Buźka dla Was Dziewczyny!
UsuńAle fajnie wygląda:) My też spróbowaliśmy i pokochaliśmy:)
OdpowiedzUsuńTak czytam wszystkie komentarze... I chyba my jako ostatni odkryliśmy zwykła butelkę :)
UsuńNo cóż.... Lepiej późno, niż wcale :)
A ja myślę, że nie tylko Alek w butli się zakochał, ale i butla w Alku! Dziwisz się butli? Bo ja nie!:D
OdpowiedzUsuńButla od Olkowej ręki się nie odkleja :) Olek od butli też :)
UsuńAh, ten przystojniaczek!
OdpowiedzUsuńZdjecie z oddali- rewelacja :)
My tez juz praktykowalismy butelke z ustnikiem... Podobalo sie, nawet bardzo.
Pozdrawiam spod niebieskiego i (uwaga...) slonecznego nieba :)
Haha, doczekaliście się słonecznego dnia! Super :)
Usuń- woda zdrowia doda - wrzeszczy piątka i zgadza się z Alkiem. butelka to jest to! :)
OdpowiedzUsuńPrzybijamy piątala! :)
UsuńAleksander juz jest PRO!
OdpowiedzUsuńDokładnie, SynAlek ulepszona wersja :)
Usuńextra zdjecia, my wprowadzamy właśnie niekapek:)
OdpowiedzUsuńOlek, Olek, toć Ty już duży chłopczyk jesteś, brawo !
OdpowiedzUsuń