Strony

środa, 16 listopada 2011

4 dni 3 domy 900 km

Dziś już środa a my dopiero dochodzimy do siebie po wyczerpującym weekendzie.
Tak w telegraficznym skrócie: wyjechaliśmy w czwartek skoro świt i ziuuuu do Wrocławia, tam urząd, lekarz ( zaświadczenie do becikowego SIC!), zakupy i do rodziców. Olinek na szczęście bardzo szybko "przypomniał" sobie dziadków :) Piątek- urodziny Taty SynAlka 30!!! i znów do Wrocławia do Jadzi po niespodziankę dla Marcina, efekty-jak dostanę fotki :) i powrót do dziadków. Marcin do gości, ja do kuchni- przekąski, zakąski, koreczki, dupeczki itd., Olek do dziadków- DZIĘKUJEMY za opiekę! Noc Olinek spędził z Babcią :)
Sobota trochę luzu i niedziela, powrót do miasta na W. przez domek Wojtków...Uff...
I SynAlek dzielnie to wytrzymał! Kochany mój!
4 dni- 3 domy - milion starych i nowych twarzy i 900 km przejechane.
Następny taki misz-masz dopiero na święta...chociaż powinno być dużo lepiej bo jeśli wszystko się uda to jedziemy aż na 2 tygodnie!

No i kiedyś musieliśmy to odespać...Olek wstał o 6:20!!!!! Wrrrr, no dobra... kawa- książeczka- klocki- traktor (obecnie ulubiona zabawka)- pacynki..i o 8 ziewanie-marudkowanie-miauczenie, dostał kaszę i zasnął na siedząco w foteliku, więc hop-siup i SynAlka do łóżka ...a ja obok niego :) i tak sobie prawie do 10 sipialiśmy :)

A z nowości- idą kolejne zęby, lewa jedynka już widocznia ale uwaga! goni ją prawa jedynka :)

6 komentarzy:

  1. U nas też pielucha smakuje najlepiej!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zuch chłopak, że dał radę :D. (Tęsknię)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Zezulla: Tetra rządzi! Najlepsza gdy trzeba uspokoić bo SynAlek wtula się w nią i jeszcze lepsza na ząbkowanie bo jest co gryźć! :)
    @Bakusia: My też! Ale już niedługo! :) Ucałuj Elke!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwutygodniowych wakacji okołoświątecznych szczerze zazdrościmy :). A co do podróży do Wroclawia, to następnym razem polecam sprawdzić loty samolotem- jak się wcześniej kupuje to ceny są na prawdę promocyjne. My już jakiś czas temu zarezerwowaliśmy samolot na Święta. W zeszłym roku droga na trasie Warszawa- Wrocław w przeddzień Wigilii zajęła nam samochodem ponad 9 godzin. A drogi były w o niebo lepszym stanie niz obecnie. Aż strach pomyśleć,co będzie w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. @kittie: Jak Wy się pakujecie do tego samolotu? My nawet jak na 2 dni jedziemy to nasze kombi po sam dach zapakowane ;) No ale oszczędność czasu przy locie jest nieoceniona...Może kiedyś jak się nauczę pakować polecimy :) ale jeszcze bardziej wierzę w to, że wcześniej wrócimy do Wrocławia bo w mieście na W. nie daję rady...
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie lecieliśmy. Ale jechaliśmy pociągiem za to :). Wówczas biorę najpotrzebniejsze rzeczy. Resztę kupuje na miejscu typu pieluchy, mleko, warzywa. Wanienkę, łóżeczko turystyczne, pościel, zabawki mamy we Wrocławiu i tego nie wozimy. Fotelik samochodowy pożyczam. A posiłki Antoś jak dotąd jadł siedząc w wózku ale chyba zainwestujemy w dodatkowe krzesełko.

    Co do ucieczki z miasta na W. to zazdroszczę. Też bym stąd chętnie uciekła, aczkolwiek nie jest to takie proste i chyba jeszcze trochę tu zostaniemy. Ale coraz częściej myślimy o powrocie więc jak tylko pojawi się okazja to nie będziemy się zastanawiać i z niej skorzystamy.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...