Kittie wskazała mnie swoim wirtualnym palcem i tak oto opowiem Wam trochę o sobie :)
Temat wynaturzeń: 5 rzeczy, które lubię.
1. Mazury. Za to, że tylko tam tak smakują śniadania, choćby to była turystyczna z herbatą. Za to, że zawsze jestem tam z genialnymi ludźmi. Za to, że rano na łódki zaglądają dzikie konie. Za to, że czasem trzeba iść po chleb i po słonecznik 5 km do najbliższego sklepu. Za to, że tylko tam są tak smaczne jabłka. Za to, że można popływać na kole za łódką. Za to uczucie, kiedy o 8 rano wchodzi się do jeziora, żeby się wykąpać. Za widoki, za wiatr we włosach, za szanty na żywo,za bitwy wodne, za wędzoną sielawę, za piwo w Galindii i za to, że zawsze będą kojarzyć mi się z moim Marcinem bo to on mi je pokazał i od 8 lat jeździmy tam co wakacje.
2. Robić zdjęcia. Ale jeszcze dużo muszę się nauczyć, wciąż robię fotki "na czuja", ciągle nie wiem jak ustawić czas naświetlania i przesłonę ;).
3. Polować na lumpach. Uwielbiam! Szczególnie w towarzystwie moich dwóch Sióstr. Mamy takie nasze powiedzonko " Ale przecież lupmy zawsze są po drodze!" Moje ulubione- wrocławskie na Ładnej i na Dworcowej :) bo są dni "wszystko za 3 zł" i można wyszperać perełki!
4. Podróżować. Zawsze, wszędzie, z każdym. Moje marzenie podróżnicze: wynająć auto w NY i oddać w LA.
5. Być z Siostrami i ich mężami i z przyjaciółmi. Grać w kalambury, pływać na żaglach, grać w krokieta, imprezować, śmiać się, szaleć, tańczyć-śpiewać-recytować, nudzić się...wszystko byleby z nimi!
A tu Olek na Mazurach- lipiec 2011 :) Już wie co to szoty foka!
A jutro ciąg dalszy o mnie.
Uruchomiłam swoją maszynę do szycia i będę się chwalić swoimi pierwszymi "dziełami"!
Nominuję do odrobiny ekshibicjonizmu: Mamę Zosi, Mamę Elki, Zezullę i Mamę Zosi i Hani
Do klawiatur dziewczyny!
tez lumpki lubię :)
OdpowiedzUsuń