Olek skończył dziś 9 miesięcy! Heloł? Już? Kiedy? Jeszcze niedawno miał kolki, leżał sobie na pleckach i był malutkim dzidziusiem a dziś lata jak pershing po domu, nie usiedzi w miejscu (efekty na zdjęciach) i rośnie nam mały chłopczyk!
Zębów w dalszym ciągu 2- chociaż widać już białą kreseczkę- górna jedynka!, ile kilo nie wiem- stawiam, że około 9-10 :) klocek jeden!, ulubione zajęcie: buszowanie po zmywarce, wymachiwanie pilotami, łyżkami, cedzakami (dostaje cedzak kiedy jest mega marudą i nic nie pomaga-oprócz cedzaka właśnie), wspinanie- szeroko pojęte :), walenie rączkami w klawiaturę komputera. Z nowych umiejętności- piski, krzyki na różnych częstotliwościach :)
Próbowałam jak co miesiąc zrobić serię fotek z cyferką- tym razem z 9... No właśnie...próbowałam.
Olek turlał się po łóżku, rzucał 9-ką, jadł ją (to nie nowość), ganiał po łóżku na czworakach, wspinał się na łóżeczko...najbardziej interesował go aparat, wspinał się na mnie i sam chciał robić zdjęcia...
Efekty naszej comiesięcznej sesji poniżej :)
Najlepszego SynAlku!
Tymczasem na backstage'u:
Najlepszego!
OdpowiedzUsuńAleż mi się spodnie podobają...nie bardziej niż Alek, ale podobają się:D
A ja na gatki uwagi nie zwróciłam :D, dopiero po komencie Zezulli :D ... Olinku sesje są coraz ciekawsze :D
OdpowiedzUsuń