Strony

sobota, 22 października 2011

Chusta jest ok!

Hura!
Olek w końcu polubił chustę :) Lepiej późno, niż wcale...Brawo Synu!
Kiedyś wiercił się, marudził..co ja pisze- no wkurzał się okropnie, nie będę ściemniać!
Ale ostatnio, małymi kroczkami wróciliśmy do chusty i okazało się, że jest ok.
Jakie to wybawienie dla mojego kręgosłupa! No bo dźwigać prawie 10 kg do przyjemnych nie należy a i nie wszędzie wózkiem wjadę. Teraz to elegancja Francja, żeby nie powiedzieć finezja Tunezja ;)
No i tak dziś na targu po pachnącą marchewkę i świeżuteńkie jaja byliśmy w chuście a popołudniowy spacer Olek rozpoczął w wózku a skończył w... chuście :)

I spotkaliśmy konika :)
I mamy w domu nie ciasteczowego ( na to jeszcze przyjdzie czas) a ziemniaczanego potwora :)







2 komentarze:

  1. Elek sobie przypomniał o ziemniakach ... przez jakiś czas ignorował, a od kilku dni wsuwa jak ta lala ;)... w sensie jak Olek ;).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...