Olek raczkuje!
Tato pokazał mu jak to się robi a SynAlek po prostu powtórzył i tak razem przeraczkowali do mnie do łazienki. Proste :) a widok niezapomniany...
Wprawdzie nie było to płynne raczkowanie tylko 4 raczki i bach! na brzuch...ale Olek nie poddawał się...znów 4 raczki i znów na brzuch :)
No i ten uśmiech od ucha do ucha! Genialne!
Gratulacje Synku kolejny krok milowy za Tobą :)
:D A to nowina:D
OdpowiedzUsuńTo musi być niesamowite uczucie, widok Syna i Taty:D
SUPER :)A GDZIE ZDJĘCIA !!!?
OdpowiedzUsuń@Zezulla: Dokładnie :) Od wczoraj ten widok często gości u nas w domu :) Koniecznie muszę to złapać na fotke... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń@Jadziunia: Nie było czasu na fotki, tak się zachwyciliśmu Olkiem, że nawet nie myślałam o aparacie :) Buziaki Sis
wow..super...gratulujemy!!!
OdpowiedzUsuń@Kittie: dziękujemy za gratulacje!
OdpowiedzUsuńAAAA!!!! Niesamowite uczucie, cooo? Taka radocha w serduchu.
OdpowiedzUsuńgratulacje dla dumnej mamy i synka raka- nieboraka :P
OdpowiedzUsuńgratuluje i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńW towarzystwie łatwiej :)
OdpowiedzUsuń