Dziś dokładnie o 14:25 Julia skończyła 6 miesięcy (nawet piątek się zgadza).
No co innego mam powiedzieć, jak tylko tyle, że zleciało te pół roku niesamowicie szybko...
Rośnie mi córeczka...oj rośnie :)
Jest mega słodziakiem!
Uśmiecha się bardzo często i do wszystkich, jest bardzo pogodnym dzieckiem.
Gada jak najęta.
Siedzi.
Jest bardzo ruchliwa, zmienia pozycję z prędkością światła, raz na brzuchu, raz na plecach...czasem robi to tak szybko, że odwracam się tylko na chwilę a on jest na drugim końcu swojego "placu zabaw"*
Kocha swojego brata! Łapanie za włosy to tylko część jej zaczepek...oczywiście wszystko z miłości!
Ściąga wszystko ze stołu...spokojnie obiadu zjeść nie można...(Olek nidgy tego nie robił- to nowość dla mnie).
Budzi się w nocy 2-3 razy (dziś przeszła samą siebie...chyba z 6 razy się budziła- skandal!).
Pomalutku wprowadzam jej inne smaki i dzielnie uczy się jeść z łyżeczki.
Woda to jej żywioł :)
Waży pewnie z 7,5 kilo, jest co dźwigać.
No i w ogóle i w szczególe jest boska!
Kochamy Cię córeczko!
Baby joga ;) |
*plac zabaw- duży koc na dywanie z milionem zabawek