Strony

środa, 20 lutego 2013

Olo i "Mam 2 latka"

2 latka to nie przelewki :)
Olo dostał od Babci książeczki "Mam 2 latka"... i zaczęła się zabawa. 
Codziennie po parę stron. 
Naklejanie- to co Olek lubi najbardziej.
Rysowanie- idzie mu coraz sprawniej.
Pokazywanie- w tym jest mistrzem!
Nazywanie- to idzie nam najsłabiej...ale dajemy radę... onomatopeje też się liczą, prawda? :)

Takie książeczki"gotowce" idealnie sprawdzają się właśnie teraz...odkładam Julkę do łóżeczka i każdą wolną chwilkę staram się przeznaczyć dla Olka... nie muszę "kombinować". Polecamy!







Po zabawie...pora spać :)


12 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego dla Dwulatka!!!
    U nas też kolorowanki i naklejanki są na tapecie.
    POzdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas to samo dziś! Może nie z książką dla 2-latka, ale inna lektura się znalazła:D

    OdpowiedzUsuń
  3. już niedługo i my będziemy kupować takie książeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. podejrzewam, że z rysowania jest sprawniejszy niż Ewucha, która ostatecznie (jeśli nie zabiorę szybko kartki) zamienia wszystko w czarną chmurę, kupę słonia, ewentualnie p i ę k n y ś w i a t :D
    miała taką teczkę i wszystko potraktowała sprawiedliwie - abstrakcja na każdej kartce musi być!
    PS ale naklejki, naklejki to jej miłość :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja chce obrazek z deszczem z chmurki!!! jest cudowny!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdolniacha z tego Pana:) a ostatnie zdjęcie świetne:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha! Te Babcie to mają "łeb" ;) U nas też się podobny prezent czeka od Babci na drugie urodziny! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak było daleko - to często natrafiałam na te zestawy - a teraz - wpadają mi w ręce tylko 3+, 6+ ...
    Ale piękna żółć - może wiosnę przywoła :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. my też mamy tę teczkę i naklejanie jest najlepsze:D
    a co to za fajne kredki macie??

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas też naklejki robią furrorę..w każdej postaci. Na początku były naklejane głównie na autka, czoło, ubranie, ale teraz..teraz to jest klasa - Antoś coraz sprawniej celuje w wyznaczone dla naklejki miejsce. Faktem jest, że ćwiczymy już dobrych kilka miesięcy. Ja sama uwielbiam takie książeczki..równie dobrze się przy nich bawię :)
    Szkoda, że nie ma takich dla 30to latków ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bycie 2-latkiem to wielkie wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. u nas naklejki są rówież hciorem

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...