Młoda waży już około 5 kg, z każdym dniem bardziej ją czuć na rękach- kluseczka mała :)
Skupia wzrok na przedmiotach, zaczyna głużyć.
Uwielbia leżeć bez pieluchy, fika sobie wtedy nóżkami i piszczy :)
Niesamowicie uspokaja się w cieplutkiej wodzie, więc kąpiele to sama przyjemność.
Je na żądanie, średnio co 2-3 godziny.
W nocy budzi się około 3 razy, więc tragedii nie ma.
I tak jak jej brat ma czujnik ruchu- na spacerach budzi się jak nie kołysze :)
No i głosik ma niesamowity!
Odpukać!!! Kolki nas omijają! Jupi!
Życzymy Ci córeczko duuuużo zdrówka!
Z okazji małego święta Julki, upiekliśmy z SynAlkiem marchewkowe babeczki.
Przepis na babeczki specjalnie dla Mamy Bummy :)
Z tego przepsu wychodzi około 12 babeczek.
2 szklanki mąki
1,5 szklanki cukru
4 jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka cynamonu
1 szklanka oleju
2 szklanki marchewki startej na małych oczkach
Zmiksować jajka i cukier na gładką, puszystą masę. Dodać proszek do pieczenia, mąkę i cynamon- zmiksować. Dodać olej- zmiksować. Dodać marchewkę- dokładnie wymieszać łyżką.
Nałożyć do foremek, do 3/4 wysokości. Piec w temperaturze 180 stopni, około 25 minut.
Pycha!