cudaki dwa :) mam pytanko odnośnie książki Tulleta - Kolory. Jka jest Wasza opinia podoba Wam się korzystacie? Może małą recenzja? Nie wiem czy mam dobre wrażenie ale mnie się wydaje że jej zawartość jest nieproporcjonalna do zachwytów i ceny tym samym.Jest chyba bardzo prosta a wszyscy się nią emocjonują :) Pozdrawiam
Aga, Ty nerwuska? Nie wierzę! Od Olka i Julki ciężko wzrok oderwać! :)
OdpowiedzUsuńAle Julka się zmieniła! Śliczna mała dziewczynka Wam rośnie :)
OdpowiedzUsuńA Olka mina na ostatnim zdjęciu mówi: "Wszystkie maliny będą moje!"
Mała mama, mały tata :) Tak tylko na podstawie zdjęć stwierdzam. Cuda małe dwa <3
OdpowiedzUsuńcudaki dwa :) mam pytanko odnośnie książki Tulleta - Kolory. Jka jest Wasza opinia podoba Wam się korzystacie? Może małą recenzja? Nie wiem czy mam dobre wrażenie ale mnie się wydaje że jej zawartość jest nieproporcjonalna do zachwytów i ceny tym samym.Jest chyba bardzo prosta a wszyscy się nią emocjonują :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJulka pożeraczka i Olo skupiciel - jacy oni boscy :)))
OdpowiedzUsuńAle Julka sie zmienila!!! Antonowka tez poziomki pozeral w Polsce:)
OdpowiedzUsuńPiękni :-)
OdpowiedzUsuńnie za fajnie Wam?
OdpowiedzUsuńalexanderkowo.blogspot.com