Strony

wtorek, 21 maja 2013

Weekend "pierwszych razów" :)

To był super weekend!
Weekend pierwszych razów :)

I tak:
Były pierwsze skoki i szaleństwo na trampolinie u Babci i Dziadka :) Trampolina to prezent na Dzień Dziecka dla wnuków i dla nas- dzieci też :) 
Powiem Wam, ze takie skakanie to niezła gimnastyka !
Olo całe dnie spędzał na "bam-bam", w niedziele pierwsze co zrobił to wyciągnął Babcię z łóżka i oboje w piżamach skakali :)
Ale trampolina służyła nie tylko do skakania i biegania, Olek bawił się na niej autami i piłkami, odpoczywał...no generalnie okupował ją przez cały weekend. Ten prezent to strzał w dziesiatkę! Dziękujemy!

Były pierwsze przyklejone plasterki na pierwsze wiosenno-letnie obtarte kolana :)

Były przepyszne pierwsze lody z automatu.

Były pierwsze Julkowe jabłuszka z łyżeczki :)

I były nowe Olkowe słowa:
-baja, bajka
-pan
-dżip
-siku
-Mama Aga (kocham tego słuchać!!!!)
-Olek...jeszcze niewyraźny, ale uczymy się :)


Ciekawe, co przyniesie następny weekend ?
To będzie mój trzeci Dzień Mamy!!!





Po lewej Pola ( 6,5m-ca) po prawej Julka (4,5 m-ca).
Julka pomału przegania Polę.

29 komentarzy:

  1. ja też lubię "Mama Aga" a jeszcze bardziej roztapia me serce "Mamusia Agusia" :)
    Mówisz że taka trampolina też dla dorosłych (a młodych duchem) się nadaje? Poskakałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. duża ta trampolina, bardzo duża :)
    oby tylko więcej plasterków nie było.
    a Julce jabłko smakowało?
    rzeczywiście Julka już taka jak Pola :)
    no i Twoje getry w grochy, nieśmiertelne!
    uwielbiam je!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trampolina duuuża- fajowa!
      Julce bardzo smakowało :) Będziemy wprowadzać pomalutku wiecej nowych smaków :)

      Usuń
  3. Ale fajnie ta trampolina to super sprawa też kiedyś taka sprawie Tomowi;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Extra ta trampolina! U nas Syno uwielbia plasterki! Nie liczy się zadrapanie, ważne, że jest plasterek!:) My jesteśmy już na etapie : "Mamusiu Kochana", to dopiero miód na serce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj :) nie mogę się już doczekać jak Młody się bardziej rozgada! :)
      My zaczynami kolekcjonować plasterki, wczoraj zakupiłam nowe w IKEA :) z rakietami :)

      Usuń
  5. trampolina rewelacja, zazdroszczę zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. i jakieś pierwsze skaleczenie i plaster widzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety...kolana i łokcie poodkrywane i zdarzają się odbarcia :(
      Ale zaopatrzylismy się w super plasterki i wodę utlenioną więc będzie dobrze :)

      Usuń
  7. U nas też już pierwsze obtarcia się pojawiły w ten weekend - Filip szalał na rowerze i nie obyło sie bez upadku... A Julka jest już taka duża, że swoja kuzynkę niedługo faktycznie przerośnie :) Ale niech rośnie oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny blog! Dodaje do obserwowanych i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie ma to jak ładny plasterek i maminy całus na otarcie łez :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pola i Julka z góry jak bliźniaczki :)
    a ta trampolina by mi się przydała bardzo ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Łooo, jaaaka wielka trampolina!!! Dzieciaczki mają raj w dziadkowym, pięknym z resztą, ogródku.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rety..ale Wy tam macie superancko..toż to istny raj dla dzieciaków..
    A Olek, zobaczysz, z każdym dniem będzie coraz więcej mówił...nie zdążysz się obejrzeć, a będzie nawijał całymi zdaniami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raj dla dzieci i dla nas :) Cudnie tam jest!
      Olek pomału się rozgaduje....długo na to czekalismy :) I mamy :)

      Usuń
  13. ogromniasta trampolina! szał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest szałowo :)
      Mamy powtórkę z wf'u :) Przewroty w przód, salta i takie tam :) jest wesoło :)
      Czekamy aż Dziadek zrobi podwójego tulupa ;)

      Usuń
  14. Ale super! Zazdroscimy tak aktywnego weekendu! :) U nas choróbsko i musieliśmy siedzieć w domu.. patrząc na fotorelacje sama bym poskakała! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Pod bardzo wymownym tytułem - jak zawsze - błogo :))
    No ja mam trochę trudniej Mama Marta - i póki co jestem tylko "mamą " ;(((
    Generalnie trampolina się sprawdza jako duży kolejec - skoro Olo z niej nie schodzi :)))) I żal że nie ma zdjęć w piżamach - ale - będę cierpliwa :))))
    Buziale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nastepnym razem udokumentuję piżamy na trampolinie :)

      Usuń
  16. uwielbiam Twoje relacje i uwielbiam CIebie! Bije z ciepie tyle pozytywnych emocji :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba podbiorę pomysł na kolorowe plasterki z IKEA!
    Mój Jeremi ma 2,7 i mówi już bardzo ładnie tylko nie wszystkie literki i póki co jestem "mama tamila"


    BTW- chyba Was widziałam tam w miniony wtorek - taki rozkoszniak rozczochrany zwrócił moją uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ty siedziałaś naprzeciwko nas w restauracji? Z maluszkiem na ręku? A Jeremi się bawił? :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...