Do świąt zostało już tylko 8 pudełeczek na choince…
W naszym kalendarzu są cuksy oraz zadania.
Oj dzieje się u nas duuuużo.
Wycieczki, przejażdżki autobusem i tramwajem, spotkania w realu z mamami blogerkami ( dzięki Bożenka i Marynia) no i godziny spędzone nad klejeniem, wycinaniem i ozdabianiem…a przed nami jeszcze 8 super zadań :)
Ja już w głowie mam projekt na przyszłoroczny kalendarz dla Olka (dzięki Olga!) i już przygotowałam sobie małe pudełko, do którego będę przez cały przyszły rok zbierała drobiazgi do kalendarzy dla Olka …no i Julki (dwa kalendarze to będzie COŚ!)
A jak tam u Was? Jak się maja Wasze kalendarze?
Fajne zadania:))))U nas za rok też muszą być dwa kalendarze:P
OdpowiedzUsuńcudne zadania:)
OdpowiedzUsuńU nas niestety nie wszystkie zadania wyszły :(
OdpowiedzUsuńNa razie karteczki z nimi zachowałam i może coś jeszcze uda nam się zrobić poza zadaniami plastycznymi. Będę podrzucać w miarę możliwości i sił, jeszcze 8 dni to mam nadzieję że coś damy radę.
U nas tez sie dzieje!
OdpowiedzUsuńKalendarz to super sprawa :) Niesamowicie mobilizuje rodzicielskie tylki ;)
U nas jak na razie jedno zadanie nie wyszlo... pogoda nawalila, wiec przelozylismy na inny dzien :)
Pierniczki u nas beda w czwartek :) Nie moge sie juz doczekac :)
Dokładnie! Taki kalendarz to super mobilizacja :) …aż się boję co będzie za rok :)
UsuńMy w tym roku poszliśmy na łatwiznę, bo mój tato kupił młodemu kalendarz Lego i codziennie układamy coś nowego plus zmieniamy ustawienie tego, co już jest. Ale zadania i tak wymyślam pozakalendarzowo. O, dziwo, podobne do Waszych - bo były kartki, była choinka, sprzątanie pokoju...
OdpowiedzUsuń:)
W tym roku zadebiutowałam takim oto kalendarzem http://maniamamowania.pl/nasz-kalendarz-adwentowy/ i już wiem, że to będzie u nas tradycją. Super się bawimy. Staś zaraz po obudzeniu biegnie do swojego kalendarza i otwiera kolejne drzwi. A tam znajduje różne zadania do wykonania, a czasem niespodziankę mały samochodzik, bilet na koncert dla maluchów czy na przedstawienie teatralne. Piekliśmy też pierniczki :)
OdpowiedzUsuńNo no, intensywny macie grudzień :) U nas zadania trochę kuleją, bo Luśce cierpliwości nie starcza - zaczynamy wspólnie a potem mamie przychodzi kończyć...
OdpowiedzUsuńza rok na pewno zmontuję dziewczynom podobne atrakcje :)
OdpowiedzUsuńWaszą kartkę od dziś oglądam na moim świątecznym sznurku :) dziękuję :*
OdpowiedzUsuńw temacie kalendarza bywam na siebie zła, zawaliłam z dwa razy :/ kula śniegowa miała być, a ja bez kleju, grrr. muszę dokupić. dziś nie było zadania i Ewa rozczarowana, no to jej powiedziałam, że dziś znowu pierniczymy i szybciutko zagniotłam ciasto na czekopierniczki... dobre i to, ale gniewam się na siebie :)
PS zmieści, pffff, jasne, że się zmieści! nawet rower dostanie! :)
Poczta Polska mnie zadziwia, zostawiliśmy list na poczcie wczoraj około 14 :)
UsuńŚwietny pomysł z tymi zadaniami, a nie tylko słodycze i zabawki. Sama nie mogę doczekać się chwili kiedy Kapsel podrośnie i zrozumie o co chodzi z tym odliczaniem dni. Na razie śmieję się z mężem, że cokolwiek wsadzimy pod choinkę to mały i tak się ucieszy ale każdy etap dziecka ma swoje uroki:) Ahh chciałam jeszcze napisać, że ślinka mi cieknie z powodu waszego ciasta:) muszę zaraz coś schrupać normalnie.
OdpowiedzUsuńMy w tym roku mamy kalendarz taki jak Wy rok temu - z cuksami i literkowym alfabetem. Codziennie rano pierwsze co słyszę to: 'Mamo itejka' :D za rok też pewnie jak Wy postawimy na 'olgowy' kalendarz bo rewelacyjny..
OdpowiedzUsuńFany zbiór zadań chyba ściągnę sobie taki temacik do posta :) Bo jak trzeba znaleźć inspiracje to nieźle się trzeba naszukać a tu ciach wszystko w jednym miejscu :) U nas za rok tez 2 kalendarze będzie się działo !!!! :P
OdpowiedzUsuńtez bede robic Olgi na przyszly rok! Super jest!
OdpowiedzUsuń