Taką jesień to ja lubię.
Słoneczną i bez deszczu.
Kiedy mamy już czapki, ale kurtka jeszcze lekka a na nosie okulary przeciwsłoneczne :)
W drodze do parku zatrzymywaliśmy się pod każdym! kasztanowcem i zbieraliśmy kasztany, potem natrafiliśmy na żołędzie giganty a na końcu do naszego wiaderka wrzuciliśmy piórka i listki.
Będziemy tworzyć! Tyle skarbów nazbieraliśmy!
A Julka...jak by nigdy nic ten nasz piękny spacer cały przespała...ale za rok...oj będzie się działo!
o fajnie że jesteście :) boo tęskniliśmy :) zazdrościmy takich słonecznych spacerków :) mam pytanie gdzie kupujecie dla dzieciaczków kozaki traperki na zimę . muszę zakupić córci ale nie spotkałam jeszcze nic sensownego . Pozdrawiam A i Z :)
OdpowiedzUsuń:) miło nam
UsuńAkurat te traperki kupiłam w Biedronce. Na razie jestem z nich zadowolona, ale nie są ocieplane, na zimę planuję mu zakupić ciepłe kozaczki.
Pozdrawiam
ps. Anonimie kim jesteś? :)
My tez wlasnie wrocilismy ze spaceru i tak jak Wy przynieslismy ze sobą mnóstwo skarbów ;)
OdpowiedzUsuńTo co? Teraz czas na ludziki i zwierzątka kasztankowe :)
Usuńcudna czapka! świetne buty!
OdpowiedzUsuńmy przedwczoraj zebrałyśmy 2 kasztany w drodze na zakupy i dwa zginęły w tesco między regałami.
poza tym taką jeseień też lubię.
Dzięki :)
UsuńTaaak! U nas podobnie !:) Lubimy, lubimy taką jesień !
OdpowiedzUsuń:) taka jest najlepsza!
UsuńBrakowało mi Was :))) Ale teraz już wiem, ze się ukryliście epod stertą liści :)) Big żołędzie dla BIG LIONA :))) przyznaje, czapy zazdrościmy :)))
OdpowiedzUsuńJesteśmy :) trochę nas zasypały liście, trochę wyjazdy i brak czasu na blogowanie :)
UsuńBuziaki!
Często zaczynam Wam zazdrościć tych parków, mnóstwa kasztanów i pogody !! U nas w miasteczku dwa kasztanowce pod którymi dzieci wyzbierały co do kasztana, żadnego parku i 5 stopni.. w nocy -1 !! :( Olka czapa prześwietna gdzie ją zdobyłaś? Buziaki :*
OdpowiedzUsuńWszędzie dobrze, gdzie nas nie ma :)
UsuńJa tam zazdroszczę Ci domu na wsi! :) Szczególnie latem!
A czapka z Primarku :)
Buziaki!!!
Dobrze wiedziec :) Musze w takim razie zaczepic ktoregos dnia o Primark :)
Usuń:)
Usuńza Waszym przykładem powedrowaliśmy po kasztany, lwia czapa jest mega!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńOj tak! Kasztany jesienia to jest to!
OdpowiedzUsuńMy juz szalejemy od kilku dni :)
Fabryka ludzikow i innych kasztanowych zabawek ryszyla :)
Pokażcie swoje ludziki!!!!
UsuńTak zdecydowanie taką jesień ja też lubię. Razem z moim synkiem (2,5 roku) też wracamy ze spacerów obładowani skarbami: kasztany, żołędzie i liście. Ciekawa jestem co zamierzacie stworzyć ze swoich skarbów? My na razie zaczęliśmy produkcję kasztanowych koników.
OdpowiedzUsuńNo właśnie szukam inspiracji kasztanowo- żołędziowych :) Pewnie będziemy robić ludziki, zwierzątka i różne stworki :)
UsuńDużo inspiracji żołędziowych i nie tylko było u Żanety tutaj:http://www.znaczkijakrobaczki.pl/2013/09/co-zrobic-z-kasztanow-i-zoedzi.html
UsuńMy podobnie..z tym, że Franuś rozgląda się na prawo i lewo. Powiedz mi czy ja dobrze widzę?masz coś przyczepione na wózka na czym można siedzieć???
OdpowiedzUsuńTo jest podstawka do wózka, dziecko powinno na niej stać, ale Olek lubi też czasem na niej siedzieć :)
UsuńFajna sprawa, polecam :)
O tak,ja też lubię taką stylowa jesień
OdpowiedzUsuńpiekne jesienne zdjecia...super czapa:)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta wasza jesień :) i zazdraszczam czapy bo Boska! :D
OdpowiedzUsuńmy kasztany OBOWIĄZKOWO! przy przedszkolu aleja kasztanowców, długa ta nasza droga, oj długa :) buziaki!
OdpowiedzUsuńWystraszyl nas dzisiaj mróz w górach ale ny i tak lubimy jesień i jej kolory, zapachy i smaki :)
OdpowiedzUsuńFajna czapka!