Prezenty! Prezenty! Kto ich nie lubi?
My lubimy bardzo, oj bardzo!
A wczoraj mieliśmy kumulację prezentową!
Ale po kolei :)
W tym roku dostaliśmy prezenty od
Sroki.
Ale J A K I E !!!
Świetna, zabawna książka "Maja na tropie jaja" z cuuuudnymi ilustracjami Emilii Dziubak- już przeczytana parę razy stoi na Olkowej półeczce.
Figurkowe zabawy od Czuczu-będziemy kleić podczas świąt :)
Świetne, cieplutkie skarpetule dla Julki, będą idealne jak młoda zacznie się interesować stópkami...a to już niebawem.
Słodkości i herbatki dla rodziców- tych pysznych batoników, które były dołączone do jajek już dawno nie ma...pyyyyyszne były!
I coś dla mnie, sole do kąpieli i pomadka- trafiłaś Sroko w dziesiątkę, bo kąpiele uwielbiam!!!!
I jeszcze były jajka ozdobne- które Olek chciał zjeść :) i piękna świąteczna kartka...
Sroko! Baaaaardzo Ci D Z I Ę KU J E M Y!!!!
Prezenty są świetne!
Ściskamy Cię mooocno!
I życzymy cudownych świąt!
Ale, ale... to nie koniec prezentów.
W skrzynce czekała na nas paczka niespodzianka od
Kasi.
A w niej drewniana układanka z ulubionym Olkowym pociągiem :)
Piękne dwie sukieneczki dla Julki, jeszcze trochę za duże, ale niedługo będę Julkę stroić :)
I słodycze, i herbatki różniaste...i moje ulubione lizaki- zające czekoladowe.
Kasiu kochana! D Z I Ę K U J E M Y !!!!
Wesołych świąt również dla Waszej czwórki!