Hej hej? Jest tam ktoś?
Mam nadzieję, że tak, bo mamy dla Was coś wyjątkowego :)
Już od jakiegoś czasu Olka fascynowały planety, siedział jak zaczarowany i oglądał "Kosmoloty", potem w naszej biblioteczce pojawiła się piękna książka o kosmosie i pewnym kocie :)
Postanowiliśmy więc zrobić własny układ słoneczny.
Zaopatrzyliśmy się w kulki styropianowe różnej wielkości (w Empiku za 13,99), farby (Olek malował farbami plakatowymi) , balon (robił za Słońce), plastelina i duży duży arkusz papieru (na nim malowaliśmy orbity).
Jak wyglądają planety, w jakiej są kolejności od Słońca i wiele innych ciekawostek przeczytaliśmy w genialnej książce pt. "Profesor Astrokot odkrywa świat".
Teraz zostaje nam już tylko zgłębianie wiedzy na temat naszego układu słonecznego…
Efekt końcowy :) |